po.perhegrigh.ru

Trener? Tamer? Nauczycielu! Część 3: korzyści z wiary w cuda

Trener? Tamer? Nauczycielu! Część 3: Korzyści wynikające z wiary w cuda

„... W ramach nowego roku, pragnienie, wszystko dzieje się zawsze, wszystko zawsze się spełnia!” - Przed grudniowy wieczór, byłem pewien, że to tylko piosenka dla dzieci. Z tym, usiadłem i sprawdzić pocztę po raz ostatni przed wyjazdem. Francuski wiza i bilet lotniczy położyć obok siebie, mój „paryski” czekał na mnie rano biorę się za ich długo oczekiwany PSA, dla którego nie znalazłem „nauczycielem”. I, szczerze mówiąc, jest teraz naprawdę nie wiem co robić.

Pozostałe części opowieści o szkolenia psów:

Oczywiście, że go kocham, kocham go już. Kupuję mu la kilka zabawek, rajskie urody „Bed” z miotu i ultra-smyczy. I lampy kwarcowe (na wszelki wypadek) oraz witaminy i specjalne jedzenie, i Bóg wie co jeszcze, kupiłem, pamiętając ich długiego przygotowania do narodzin swojego syna!

Więc dajcie mi e-maila, a tu jest to, list od szefa UNESCO briardy "Hairy cud." Oferuję telefonu „klasy trenera, który zna rasę”. Zaleca się, aby zadzwonić i porozmawiać z nią. „Wydawała urodzony w hodowli, psy czuje kręgosłup” - te kompleksowych rekomendacji. I natychmiast wyrzucić wszystkie żywych i umarłych, sięgnąć po telefon. Co mogę stracić 8 godzin przed wyjazdem?

Pani słuchał, nie przerywając mi. W moim bezpośrednie pytanie: „Ty pobić psy?”, Ja też bezpośrednio pytanie „Dlaczego?”. Rozmówca zastanawiał Age „student”, rasy i datę naszego powrotu. Dał nam trzy dni po przyjeździe do adaptacji i harmonogram spotkań w naszym domu. Przy że postanowił zrobić ...

...Dane z pierwszego spotkania z jego szczeniaka ja pominąć. Mogę tylko powiedzieć, że zrobiłem wszystko, co złe. Do „do tyłu”. Nie wybrałem mój pies nie czuje, nie zbadane i nie rzucać się przed nią z pęczek kluczy. Mój szczeniak podniósł mnie, wyglądało i smakowało na zębie. Jego wybór był tak nieugięty, że nawet gdyby miał tylko trzy nogi, ale dwa ogony, chciałbym mieć nic wspólnego, ale do przedstawienia swojej decyzji. Nawiasem mówiąc, aż rozmawiałem z właścicielem hodowli Madame Debryuver potwór sięgnął do torby i wyjął kluczyki i rzucił się przede mną. Moja reakcja na to spełnić, i stałem się jego kochanką.

Na trzeci dzień po naszym powrocie do domu „nauczyciela” naszych psów przyszedł do odwiedzenia nas. W tym momencie, nie spałem przez trzy dni. Ponieważ sen mojego Til jednej nocy kategorycznie odmówił. Jęknął i prosił „po uszy”. 8 kg „na uchwytach” długi biegunki. Przez całą noc i usiadł obok niego, głaszcząc się po brzuchu i jak kołysanka, mruknął niewłaściwych francuskich czasowników. Język rosyjski, myślałem, że nie rozumie. Ale wiedział, że to do mnie przed śmiercią, to szkoda, taka samotna i małe, w cudzym domu, w obcym kraju. On słodko śpi pod moimi czasowników, ale kiedy przejść, wszystko rozpoczyna się od nowa: cry „obsłużyć” ....

W ciągu dnia, on entuzjastycznie studiował zabawki, ale z zastrzeżeniem, że „rodzice” są zaangażowane w ten proces. Jadł z apetytem, ​​pod warunkiem, że karmię go łyżeczką. W rezultacie, na oczach „nauczyciela” Svetlana przyniósł dwa „Cień ojca Hamleta” spifflicate rodzica poczucie obowiązku i uroczą drobny tyran z chytrym twarzy.

Swietłana starannie rozważyć jego nowy „uczeń”, grał z nim w trakcie zauważyć swoje mocne i słabe strony. Szczeniak, nawiasem mówiąc, spotkał jej ostrożny i przynajmniej ją studiował. Można przypuszczać, przyszła mu do gustu. Przynajmniej, bawić się z nią zgodził, jednak nie zapominając kontrolować nasz ruch.

Wyznaję, „nauczyciel” przybył na czas. Trochę więcej, musielibyśmy nieodwracalnie zepsute psa. Swietłana nas na palcach, szczegółowo wyjaśniając, w jaki sposób i co powinniśmy robić, jak się zachowywać z tego zwierzęcia, jak reagować na jego potrzeb i zachcianek. Każdej nocy nazwałem ją „sprawozdania z postępu prac.” Pragnę zauważyć, że łóżko wciąż stał gdzie ludzie powinni być - w sypialni, nie na czele kołyski psa. Nawiasem mówiąc, Till dość spokojnie zareagował na moje nowe wyzwania i „metod nauczania”, z której stwierdzam, że pies zachowuje się jak właściciel chce. On chce „udręka rodzicielski” - proszę, pies nie zostanie znaleziony!

Na edukację w domu pod ścisłym nadzorem specjalisty było uchylenie stycznia. W lutym, z dużą ilością zabawek i torbą smakołykami, my jako rodzina wzięto „dziecko” w swojej pierwszej klasie „Dog”. Nauczyć się sztuczek psa w prawdziwym nauczycielem „psa”. Wszystkie prawa gatunku: Nowy Rok zakończony, marzenia spełnione! Tu może być Twój punkt. Ale jak mogłem wiedzieć, ile jeszcze niespodzianek przedstawi mi mojego ukochanego psa?

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Jakie cechy powinien instruktora szkolenia psów?Jakie cechy powinien instruktora szkolenia psów?
Jak nauczyć się tańczyć papużka falista?Jak nauczyć się tańczyć papużka falista?
Trener? Tamer? Nauczycielu! Part 1: The Promised miejsceTrener? Tamer? Nauczycielu! Part 1: The Promised miejsce
O Dog Training Część 1: plus i minusO Dog Training Część 1: plus i minus
Recenzje owczarka australijskiegoRecenzje owczarka australijskiego
Długo oczekiwany niemiecki zoo urodziła szczenięDługo oczekiwany niemiecki zoo urodziła szczenię
Błędy w treningu umiejętności obronne psaBłędy w treningu umiejętności obronne psa
Jak kształcić i szkolić buldog francuski?Jak kształcić i szkolić buldog francuski?
Labrador Szkolenie w domuLabrador Szkolenie w domu
Ważne aspekty szkolenia i edukacji ChihuahuaWażne aspekty szkolenia i edukacji Chihuahua
» » » Trener? Tamer? Nauczycielu! Część 3: korzyści z wiary w cuda

© 2011—2018 po.perhegrigh.ru